Dlatego musisz, po prostu musisz, mieć na swojej stronie Newsletter.
Prawdopodobnie jesteś prenumeratorem różnych newsletterów - na przykład Newslettera Natana. Działa to w następujący sposób. Czytelnik napotykając interesującą stronę podaje w specjalnym formularzu swój adres e-mail (czasem jeszcze inne informacje) i wysyła swoje zgłoszenie. Potem często musi je potwierdzić w przysłanym mailu - klikniecie w link. I jest już zapisany.
Wtedy właściciel takiego newslettera może w sposób automatyczny wysłać maila od razu do wszystkich zapianych. W ten sposób może kontaktować się ze swoimi czytelnikami, przypominac o sobie, podsyłać materiały. W ten sposób nie pozwala o sobie zapomnieć.
Taki Newsletter - listę mailingową musisz mieć na swojej stronie. Proponuję ci na początek to rozwiązanie, z ktorego korzysta ten blog. Możesz założyć sobie bezpłatną listę subskrypcyjną i obsługiwać ją w serwisie http://4free.pl/
Zakładasz konto, konfigurujesz je, generujesz kod i wklejasz go do gadżetu html, który umieszczasz w wyeksponowanym miejscu. Wkrótce przekażę ci instrukcje wideo - jeśli sam sobie nie poradzisz.
Formularz Newslettera to powinno być najbardziej wyeksponowane miejsce a przy formularzu powinieneś umieścić pokusę - prezent, który otrzymają ci, którzy zapiszą się.
Na tej stronie prezentem - pokusą jest dostęp do 45 minut instrukcji wideo zakładania strony w bloggerze.
Na stronie głownej Natana można zdobyć e-book o porządku na katechezie.
I nie trzeba się z tego spowiadać. Nie ma tu nic złego. Oferujesz wymianę. Ty mi dajesz adres, a ja ci dam... to i to. Dodatkowo każda lista mailingowa powinna mieć system łatwego wypisania się. W systemie, który ci polecam jest to bardzo proste. I nie martw się, że ktoś się wypisze - przecież chcesz mieć kontakt tylko z tymi, ktorzy cenią twoje pisanie i twój serwis.
A gdy już będziesz miał listę to pisz mailingi, pisz mailingi, pisz mailingi. Nie pozwól o sobie zapomnieć.
Rzuć jeszcze okiem na statystyki mojego gloga http://zpm.natan.pl/. Te "góreczki" to wzrost odwiedzin spowodowany mailingami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz